Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Mądrzy inaczej

Przerażająca ignorancja Amerykanów

Zastanawiając się nad przyczynami historyczno-geograficznej ignorancji Amerykanów, komentatorzy wskazują na wady tutejszej oświaty. Zastanawiając się nad przyczynami historyczno-geograficznej ignorancji Amerykanów, komentatorzy wskazują na wady tutejszej oświaty. hi-lo / Flickr CC by SA
Amerykanie nie znają dat ani stolic poszczególnych państw. Czasami nie potrafią wskazać na mapie nawet stanów własnego kraju. Ale równocześnie to ze Stanów, a nie z Azji czy Europy, pochodzi najwięcej noblistów i znanych naukowców.
Michele Bachmann. Faworytkę Tea Party kilkakrotnie przyłapano na nieznajomości historii Ameryki.Hans Deryk/Reuters/Forum Michele Bachmann. Faworytkę Tea Party kilkakrotnie przyłapano na nieznajomości historii Ameryki.

Herman Cain, trzeba mu to przyznać, nie ukrywa swoich braków. „Jeśli mnie pan zapyta, kto jest prezydentem Uzbeki-beki-beki-beki-stanu-stanu, to powiem szczerze: nie wiem. A pan wie?” – powiedział w wywiadzie telewizyjnym. Cain, były prezes koncernu Godfather’s Pizza, ubiega się o nominację prezydencką w Partii Republikańskiej. W kolejnej telewizyjnej rozmowie oświadczył, że Chiny „mogą niedługo zbudować broń nuklearną” – chociaż posiadają ją od ponad 40 lat. Przy jeszcze innej okazji okazało się, że nie bardzo się orientuje, gdzie leży Libia, kim są neokonserwatyści i myli konstytucję USA z Deklaracją Niepodległości. Wszystko to jednak zupełnie nie przeszkadza jego sympatykom – według sondaży, w wyścigu do nominacji prezydenckiej idzie łeb w łeb z uchodzącym za faworyta Mittem Romneyem i Newtem Gingrichem. Kiedy media wytykają mu potknięcia, jego fani uważają, że to nagonka zarozumiałych, liberalnych elit na czarnego konserwatystę.

Amerykanin=ignorant

Cain to przypadek skrajny, ale wcale nieodosobniony. Inny republikański pretendent do najwyższego urzędu, gubernator Teksasu Rick Perry, w którym GOP jeszcze niedawno widziała swego męża opatrznościowego, chwalił się na spotkaniach ze studentami, że na uniwersytecie dostawał przeważnie oceny „D” (trója z minusem). Michele Bachmann, faworytkę Tea Party, której gwiazda ostatnio trochę przygasa, kilkakrotnie przyłapano na nieznajomości historii Ameryki. Sarah Palin, kandydatka na wiceprezydenta w 2008 r., nie potrafiła powiedzieć, co oznacza „doktryna Busha”. Potknięcia tego rodzaju zdarzały się nawet prezydentom. W czasie debaty telewizyjnej z Jimmym Carterem w 1976 r.

Polityka 48.2011 (2835) z dnia 23.11.2011; Świat; s. 58
Oryginalny tytuł tekstu: "Mądrzy inaczej"
Reklama